Przydałoby się. Już od kilku lat nic oficjalnie nie wydał. Tylko pojedyncze tracki wrzuca do sieci. Ale i za to dzięki!
Ja bardziej na płytę. Była Coachella w zeszłym roku i szczerze mówiąc pisząc - nie podjarał mnie ten koncerto.
Ej o co chodzi? Ten temat to jakaś prowokacja czy co? Przecież ten człowiek nie żyje...
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahhahaha
On już będzie żyć wiecznie ... dzięki muzyce
Ale życzenie sto lat komuś, kto nie żyje jest co najmniej dziwne. Przy czym mogą tu wchodzić ludzie, które kompletnie nie znają osoby i nawet nie wiedzą, że zmarła tylko dopisują się do życzeń żeby być fajni. Są takie osoby i moim zdaniem jest to przykre. Także hahahuj sobie dalej, chyba chciałaś być fajna i nie do końca Ci wyszło.
Ogólnie rzecz biorąc może i nie żyje, ale muzycznie nie zwalnia tempa. Tylko czekać aż wyjdzie kolejny album, który przyćmi wypociny Emcia (patrz Recovery). I nie piszę tutaj o remixach, coverach i temu podobnych. Nowe stare kawałki leżą i tylko czekają aż ktoś kompetentny to wyda. Niedawno mowa była o filmie na podstawie scenariusza Tupaca, tak więc filmowo też jeszcze nie umarł.